Czy podoba Ci się blog

środa, 20 sierpnia 2014

Wasza Opinia

Hej :)
Więc tak jak pewnie się domyślacie a może i nie , to za nie długo koniec bloga .
Wpadłam na pomysł że jakby mi przyszła kolejna historia do głowy to czy byście chcieli ją czytać ?
Oczywiście była by bardziej dopracowania , posty by się częściej pojawiały i były by dłuższe rozdziały .
Jak myślicie ?
Czytaliście by ?
Głównymi bohaterami opowiadania była by dziewczyna imieniem Emily i Zayn :)
Akcja działa by się w szkole a ONE DIRECTION nie było by zespołem tylko szkolną "elitą" . Emi przeprowadziła by się z innego państwa do Los Angeles w którym cała akcja by się działa ....Co mogę jeszcze zdradzić to Emi i Zayn na początku są wrogami  .
Lou chodzi z El ale spodobała mu się inna dziewczyna ....Niall spotyka miłość swojego życia która nie odwzajemnia jego uczuć ...A Harry ? Harry wstępuje do szkolnej drużyny koszykówki ...
Podoba się ???
Mogła bym napisać takie opowiadanie ??
Piszcie w kom co o tym sądzicie

Rozdział 25

Rozdział 25
**Perspektywa Nialla**
Siedziałem na ławce w parku . Wzrokiem wypatrywałem Caroline . Mieliśmy spotkać się po długim okresie nie widzenia . Podeszła do mnie szczupła blondynka .
- Nialluś jak ja cię dawno nie widziałam - próbowała mnie przytulić 
- Cześć Carolina . Wyjaśnijmy sobie kilka spraw i ja spadam - zacząłem - A więc . Po pierwsze nie jestem już twoim Niallusiem , po drugie chcę aby Jessie mieszkała ze mną - wskazałem na małą istotkę . 
- Hola , hola Niall . Jessie zostanie i będzie mieszkać ze mną . Zrozumiałeś ? - moja była dziewczyna wyglądała na niezbyt zadowoloną , ale chciałem mieć swoją córkę przy sobie . 
- Nie . Car pozwól mi spotykać się z moją córką . Nie widziałem jej przez prawie rok jak nie dłużej . Chcę aby ona mieszkała ze mną . Jaką ja mam mieć pewność że ty się nią dobrze zajmiesz ? Po tym ostatnim zajściu nie mam żadnej pewności - Dziewczyna wyglądała na zszokowaną i nie zbyt zadowoloną z mojej wypowiedzi
- Moja córka ma prawo mieszkać z matką - zezłościła się - Więc zostanie ze mną i koniec dyskusji - odwróciła się i już miała zamiar oddalić się lecz ja ją zatrzymałem
- Co mam zrobić żebym mógł mieć przy sobie Jessie ? Wiem że źle zrobiłem zostawiając was ale się załamałem po twoim że to tak nazwę wybryku . To też moje dziecko - blondynka odwróciła się w moją stronę i powiedziała
- Wróć do mnie........
**Perspektywa Alex**W domu **
Wstała dość późno . Ubrałam się i zeszłam na dół . Nie miałam ochoty na śniadanie więc skierowałam się do salonu . Siedziała tam prawie cała familia , łącznie z dziewczynami chłopaków . Brakowało tylko Nialla
- Hej wszystkim - mówiąc ziewałam i usiadłam obok Zayna
- Ooo śpiąca królewna w końcu wstała - za żartował Louis
- Gdzie Horan ? - spytałam rozglądając się po pomieszczeniu
- Widzieliśmy go rano ale zły wyszedł i do tej pory nie wrócił - wyjaśnił widać że zmartwiony Liam
- To ja może do niego za dzwonie - wstałam z kanapy i poszłam do kuchni . Nie lubiłam przy kimś rozmawiać przez telefon .
Jeden sygnał .....Drugi sygnał....Trzeci....Nikt nie odbierał . Zrezygnowana wróciłam do przyjaciół .
- I co ?
- Nic , nie odbiera
- Trudno . Może mu się telefon rozładował , albo jak to na naszego Irlandczyka bywa ma wyciszony - tłumaczył Harry . - Nie ma się czym martwić
Siedzieliśmy i oglądaliśmy programy w telewizji . Nagle do domu wparował zdenerwowany Niall , zamknął z wielkim  hukiem drzwi i szybko wbiegł na górę .
- Alex
- Hmm - popatrzałam na Lou
- Lepiej idź z nim pogadać - jak prosił niebieskooki tak zrobiłam .
Zapukałam i po chwili już siedziałam na łóżku mojego chłopaka
- Co się stało ?
- Nic - odburknął
- Przecież widzę . Co jest ? - próbowałam jakiekolwiek informacje wyciągnąć od farbowanego blondyna
- Naprawdę nic nie jest zrozum to -dalej zaprzeczał
- Powiedz . Przede mną nic nie ukryjesz
- Jak chciałaś ale nie bądź zdziwiona ani zła
- Dobrze . Więc jaki masz problem
-Mam córkę nazywa się Jessie żeby mogła zemną mieszkać moja była dziewczyna chce abym do niej wrócił - przysłuchiwałam się temu co On do mnie powiedział . Analizowałam każde słowo które wypowiedział Niall . Córkę ? ......On ma córkę ?
- Niall ...Ty do niej wrócisz ?
__
Oto rozdział 25
 WIEM KRÓTKI I TAKI BEZ SENSU MOIM ZDANIEM ALE TRUDNO COŚ PRZY NAJMNIEJ JEST....ZA NIEDŁUGO KONIEC BLOGA....

środa, 6 sierpnia 2014

Rozdział 24

Jejku to już 24 ..Ale to zleciało jeszcze tylko 6/7 rozdziałów i będzie Epilog ..i koniec bloga ..Eh...Ale co zrobić nic nie zrobić.....Może założę nowego bloga z nowym opowiadaniem ??? Kto wie ...Chcecie?? Ten który bym zakładała po tym co jest teraz byłby bardziej rozpracowany i taki no...Lepszy :)

**Alex**
Po rozmowie z Perrie bardzo dużo zrozumiałam . Ta dziewczyna umie doradzić . O Harrym na razie nie myśle . Traktuję Go jak bardzo dobrego przyjaciela i mam nadzieję że to się nie zmieni . Dziś całe przedpołudnie spędziłam z Zayne bo uznał że za mało czasu z sobą spędzamy a w końcu jesteśmy rodzeństwem . Byliśmy w galerii handlowej i kupiliśmy kilka ubrań - znaczy ja nie chciałam ale Malik mnie namówił uznał że mam za mało ciuchów , a z szafy aż mi się one wysypują . Potem udaliśmy się do pizzerii na pyszną pizze a po niej na lody . To był fajnie spędzony czas . Wróciliśmy do domu o 12.13 i każdy udał się w swoje strony .
Siedziałam z Niallem w jego pokoju . Siedzieliśmy w ciszy , tylko On i ja . Nagle spojrzał na mnie i zapytał :
- Boisz się zmian ?
- Tylko jednej - odpowiedziałam i wtuliłam się w niego
- Jakiej ?
- Boje się zostać bez Ciebie - rzekłam bardzo poważnie . On uśmiechną się i powiedział :
- Nigdzie się nie wybieram - złapał moją twarz swoimi rękami i dodał - Kocham Cię -
- Ja też Cię kocham - odpowiedziałam
Reszta dnia minęła nam bardzo przyjemnie . Byliśmy z całą naszą familiom na boisku które znajdowało się nie daleko od naszego domu . Pograliśmy tam w piłkę , nie najlepiej mi szło no ale też nie najgorzej .
**Następnego Dnia****Niall**
Wstałem wcześnie , wszyscy jeszcze spali . Poszedłem na dół by zrobić sobie śniadanie . Ktoś pukał do drzwi -kto odwiedza ludzi o 6.00 rano ? - pomyślałem podszedłem do drzwi wejściowych . Otworzyłem je . Nie uwierzyłem jak Ona mogła się tu pojawić ? Po tym co zrobiła ? Co zrobiła mi i Jemu ?
Jak ta zasrana kurwa ma czelność mi się na oczy pokazywać ?
- Co ty tu robisz ? - spytałem wściekły
- Oj kochanie już się tak nie denerwuj . Tęskniłam - uśmiechnięta blondynka chciała mnie przytulić ja jednak odsunąłem się od Niej
- Gdzie jest Jessie ? - spytałem
- A u koleżanki została . Niech sobie tam siedzi - chciała wejść do domu . Nie pozwoliłem jej .
- Zostawiłaś Ją tam ? Jak już masz czelność tu przychodzić to tylko z nią .
- Z nią ? A nie mogę sama ? - spytała z miną jak by miała że odpowiem jej zaraz "Tak pewnie lepiej bez nie " ale się myli .
- Nie . Tylko z nią . Ją bym chciał widywać .
- A mnie ? - znów pyta
- Nie . Bo tym wszystkim nie . Idź już najlepiej .
- Ale Nia....- nie dokończyła bo przerwałem
- Proszę po prostu już idź . - odeszła . Czy ją jeszcze zobaczę ? Nie wiem . Czy chce ? Nie wiem . Ja nic nie wiem ....
Wróciłem do kuchni zrobiłem sobie jajecznicę . Do kuchni wszedł Lou a za nim Harry i Liam .
- Stary wszystko w porządku ? Marnie wyglądasz - zamartwiał się Liam . Miałem dość i wybuchłem
- Nie , nie jest i nie będzie . Cześć - wstałem jak oparzony i wyszedłem z domu jak rakieta . Wybrałem numer i zadzwoniłem do pewnej osoby ...
- Halo . Cześć możemy się spotkać ? Tylko weź ze sobą Jessie - udałem się do parku .
______
postacie które doszły
Carolina Ross 18lat
Była dziewczyna Nialla Hrana . 
Dla osób na których jej zależy i które lubi jest miła,
słodka i przyjazna a dla tych których "nie trawi " jest w jednym słowie














Jessie Ross 2 latka 
Słodka mała istotka .
Wesoła i pełna energii 
Nieświadoma kilka nastu rzeczy 
o których nikt jej nie powiedział 




Hejoo to znów ja :)
Wiem że rozdział krótki ale za to przepraszam Jak myślicie kim jest Jessie ??