Czy podoba Ci się blog

środa, 6 sierpnia 2014

Rozdział 24

Jejku to już 24 ..Ale to zleciało jeszcze tylko 6/7 rozdziałów i będzie Epilog ..i koniec bloga ..Eh...Ale co zrobić nic nie zrobić.....Może założę nowego bloga z nowym opowiadaniem ??? Kto wie ...Chcecie?? Ten który bym zakładała po tym co jest teraz byłby bardziej rozpracowany i taki no...Lepszy :)

**Alex**
Po rozmowie z Perrie bardzo dużo zrozumiałam . Ta dziewczyna umie doradzić . O Harrym na razie nie myśle . Traktuję Go jak bardzo dobrego przyjaciela i mam nadzieję że to się nie zmieni . Dziś całe przedpołudnie spędziłam z Zayne bo uznał że za mało czasu z sobą spędzamy a w końcu jesteśmy rodzeństwem . Byliśmy w galerii handlowej i kupiliśmy kilka ubrań - znaczy ja nie chciałam ale Malik mnie namówił uznał że mam za mało ciuchów , a z szafy aż mi się one wysypują . Potem udaliśmy się do pizzerii na pyszną pizze a po niej na lody . To był fajnie spędzony czas . Wróciliśmy do domu o 12.13 i każdy udał się w swoje strony .
Siedziałam z Niallem w jego pokoju . Siedzieliśmy w ciszy , tylko On i ja . Nagle spojrzał na mnie i zapytał :
- Boisz się zmian ?
- Tylko jednej - odpowiedziałam i wtuliłam się w niego
- Jakiej ?
- Boje się zostać bez Ciebie - rzekłam bardzo poważnie . On uśmiechną się i powiedział :
- Nigdzie się nie wybieram - złapał moją twarz swoimi rękami i dodał - Kocham Cię -
- Ja też Cię kocham - odpowiedziałam
Reszta dnia minęła nam bardzo przyjemnie . Byliśmy z całą naszą familiom na boisku które znajdowało się nie daleko od naszego domu . Pograliśmy tam w piłkę , nie najlepiej mi szło no ale też nie najgorzej .
**Następnego Dnia****Niall**
Wstałem wcześnie , wszyscy jeszcze spali . Poszedłem na dół by zrobić sobie śniadanie . Ktoś pukał do drzwi -kto odwiedza ludzi o 6.00 rano ? - pomyślałem podszedłem do drzwi wejściowych . Otworzyłem je . Nie uwierzyłem jak Ona mogła się tu pojawić ? Po tym co zrobiła ? Co zrobiła mi i Jemu ?
Jak ta zasrana kurwa ma czelność mi się na oczy pokazywać ?
- Co ty tu robisz ? - spytałem wściekły
- Oj kochanie już się tak nie denerwuj . Tęskniłam - uśmiechnięta blondynka chciała mnie przytulić ja jednak odsunąłem się od Niej
- Gdzie jest Jessie ? - spytałem
- A u koleżanki została . Niech sobie tam siedzi - chciała wejść do domu . Nie pozwoliłem jej .
- Zostawiłaś Ją tam ? Jak już masz czelność tu przychodzić to tylko z nią .
- Z nią ? A nie mogę sama ? - spytała z miną jak by miała że odpowiem jej zaraz "Tak pewnie lepiej bez nie " ale się myli .
- Nie . Tylko z nią . Ją bym chciał widywać .
- A mnie ? - znów pyta
- Nie . Bo tym wszystkim nie . Idź już najlepiej .
- Ale Nia....- nie dokończyła bo przerwałem
- Proszę po prostu już idź . - odeszła . Czy ją jeszcze zobaczę ? Nie wiem . Czy chce ? Nie wiem . Ja nic nie wiem ....
Wróciłem do kuchni zrobiłem sobie jajecznicę . Do kuchni wszedł Lou a za nim Harry i Liam .
- Stary wszystko w porządku ? Marnie wyglądasz - zamartwiał się Liam . Miałem dość i wybuchłem
- Nie , nie jest i nie będzie . Cześć - wstałem jak oparzony i wyszedłem z domu jak rakieta . Wybrałem numer i zadzwoniłem do pewnej osoby ...
- Halo . Cześć możemy się spotkać ? Tylko weź ze sobą Jessie - udałem się do parku .
______
postacie które doszły
Carolina Ross 18lat
Była dziewczyna Nialla Hrana . 
Dla osób na których jej zależy i które lubi jest miła,
słodka i przyjazna a dla tych których "nie trawi " jest w jednym słowie














Jessie Ross 2 latka 
Słodka mała istotka .
Wesoła i pełna energii 
Nieświadoma kilka nastu rzeczy 
o których nikt jej nie powiedział 




Hejoo to znów ja :)
Wiem że rozdział krótki ale za to przepraszam Jak myślicie kim jest Jessie ?? 

1 komentarz:

  1. <3 kocham :3.A jeśli się okaże ,że ta mała to córka Niallera to chyba padne xD

    OdpowiedzUsuń