Hej :)
Więc tak jak pewnie się domyślacie a może i nie , to za nie długo koniec bloga .
Wpadłam na pomysł że jakby mi przyszła kolejna historia do głowy to czy byście chcieli ją czytać ?
Oczywiście była by bardziej dopracowania , posty by się częściej pojawiały i były by dłuższe rozdziały .
Jak myślicie ?
Czytaliście by ?
Głównymi bohaterami opowiadania była by dziewczyna imieniem Emily i Zayn :)
Akcja działa by się w szkole a ONE DIRECTION nie było by zespołem tylko szkolną "elitą" . Emi przeprowadziła by się z innego państwa do Los Angeles w którym cała akcja by się działa ....Co mogę jeszcze zdradzić to Emi i Zayn na początku są wrogami .
Lou chodzi z El ale spodobała mu się inna dziewczyna ....Niall spotyka miłość swojego życia która nie odwzajemnia jego uczuć ...A Harry ? Harry wstępuje do szkolnej drużyny koszykówki ...
Podoba się ???
Mogła bym napisać takie opowiadanie ??
Piszcie w kom co o tym sądzicie
On The Other Side Of The Mirror
Czy podoba Ci się blog
środa, 20 sierpnia 2014
Rozdział 25
Rozdział 25
**Perspektywa Nialla**
Siedziałem na ławce w parku . Wzrokiem wypatrywałem Caroline . Mieliśmy spotkać się po długim okresie nie widzenia . Podeszła do mnie szczupła blondynka .
- Nialluś jak ja cię dawno nie widziałam - próbowała mnie przytulić
- Cześć Carolina . Wyjaśnijmy sobie kilka spraw i ja spadam - zacząłem - A więc . Po pierwsze nie jestem już twoim Niallusiem , po drugie chcę aby Jessie mieszkała ze mną - wskazałem na małą istotkę .
- Hola , hola Niall . Jessie zostanie i będzie mieszkać ze mną . Zrozumiałeś ? - moja była dziewczyna wyglądała na niezbyt zadowoloną , ale chciałem mieć swoją córkę przy sobie .
- Nie . Car pozwól mi spotykać się z moją córką . Nie widziałem jej przez prawie rok jak nie dłużej . Chcę aby ona mieszkała ze mną . Jaką ja mam mieć pewność że ty się nią dobrze zajmiesz ? Po tym ostatnim zajściu nie mam żadnej pewności - Dziewczyna wyglądała na zszokowaną i nie zbyt zadowoloną z mojej wypowiedzi
- Moja córka ma prawo mieszkać z matką - zezłościła się - Więc zostanie ze mną i koniec dyskusji - odwróciła się i już miała zamiar oddalić się lecz ja ją zatrzymałem
- Co mam zrobić żebym mógł mieć przy sobie Jessie ? Wiem że źle zrobiłem zostawiając was ale się załamałem po twoim że to tak nazwę wybryku . To też moje dziecko - blondynka odwróciła się w moją stronę i powiedziała
- Wróć do mnie........
**Perspektywa Alex**W domu **
Wstała dość późno . Ubrałam się i zeszłam na dół . Nie miałam ochoty na śniadanie więc skierowałam się do salonu . Siedziała tam prawie cała familia , łącznie z dziewczynami chłopaków . Brakowało tylko Nialla
- Hej wszystkim - mówiąc ziewałam i usiadłam obok Zayna
- Ooo śpiąca królewna w końcu wstała - za żartował Louis
- Gdzie Horan ? - spytałam rozglądając się po pomieszczeniu
- Widzieliśmy go rano ale zły wyszedł i do tej pory nie wrócił - wyjaśnił widać że zmartwiony Liam
- To ja może do niego za dzwonie - wstałam z kanapy i poszłam do kuchni . Nie lubiłam przy kimś rozmawiać przez telefon .
Jeden sygnał .....Drugi sygnał....Trzeci....Nikt nie odbierał . Zrezygnowana wróciłam do przyjaciół .
- I co ?
- Nic , nie odbiera
- Trudno . Może mu się telefon rozładował , albo jak to na naszego Irlandczyka bywa ma wyciszony - tłumaczył Harry . - Nie ma się czym martwić
Siedzieliśmy i oglądaliśmy programy w telewizji . Nagle do domu wparował zdenerwowany Niall , zamknął z wielkim hukiem drzwi i szybko wbiegł na górę .
- Alex
- Hmm - popatrzałam na Lou
- Lepiej idź z nim pogadać - jak prosił niebieskooki tak zrobiłam .
Zapukałam i po chwili już siedziałam na łóżku mojego chłopaka
- Co się stało ?
- Nic - odburknął
- Przecież widzę . Co jest ? - próbowałam jakiekolwiek informacje wyciągnąć od farbowanego blondyna
- Naprawdę nic nie jest zrozum to -dalej zaprzeczał
- Powiedz . Przede mną nic nie ukryjesz
- Jak chciałaś ale nie bądź zdziwiona ani zła
- Dobrze . Więc jaki masz problem
-Mam córkę nazywa się Jessie żeby mogła zemną mieszkać moja była dziewczyna chce abym do niej wrócił - przysłuchiwałam się temu co On do mnie powiedział . Analizowałam każde słowo które wypowiedział Niall . Córkę ? ......On ma córkę ?
- Niall ...Ty do niej wrócisz ?
__
Oto rozdział 25
WIEM KRÓTKI I TAKI BEZ SENSU MOIM ZDANIEM ALE TRUDNO COŚ PRZY NAJMNIEJ JEST....ZA NIEDŁUGO KONIEC BLOGA....
- Moja córka ma prawo mieszkać z matką - zezłościła się - Więc zostanie ze mną i koniec dyskusji - odwróciła się i już miała zamiar oddalić się lecz ja ją zatrzymałem
- Co mam zrobić żebym mógł mieć przy sobie Jessie ? Wiem że źle zrobiłem zostawiając was ale się załamałem po twoim że to tak nazwę wybryku . To też moje dziecko - blondynka odwróciła się w moją stronę i powiedziała
- Wróć do mnie........
**Perspektywa Alex**W domu **
Wstała dość późno . Ubrałam się i zeszłam na dół . Nie miałam ochoty na śniadanie więc skierowałam się do salonu . Siedziała tam prawie cała familia , łącznie z dziewczynami chłopaków . Brakowało tylko Nialla
- Hej wszystkim - mówiąc ziewałam i usiadłam obok Zayna
- Ooo śpiąca królewna w końcu wstała - za żartował Louis
- Gdzie Horan ? - spytałam rozglądając się po pomieszczeniu
- Widzieliśmy go rano ale zły wyszedł i do tej pory nie wrócił - wyjaśnił widać że zmartwiony Liam
- To ja może do niego za dzwonie - wstałam z kanapy i poszłam do kuchni . Nie lubiłam przy kimś rozmawiać przez telefon .
Jeden sygnał .....Drugi sygnał....Trzeci....Nikt nie odbierał . Zrezygnowana wróciłam do przyjaciół .
- I co ?
- Nic , nie odbiera
- Trudno . Może mu się telefon rozładował , albo jak to na naszego Irlandczyka bywa ma wyciszony - tłumaczył Harry . - Nie ma się czym martwić
Siedzieliśmy i oglądaliśmy programy w telewizji . Nagle do domu wparował zdenerwowany Niall , zamknął z wielkim hukiem drzwi i szybko wbiegł na górę .
- Alex
- Hmm - popatrzałam na Lou
- Lepiej idź z nim pogadać - jak prosił niebieskooki tak zrobiłam .
Zapukałam i po chwili już siedziałam na łóżku mojego chłopaka
- Co się stało ?
- Nic - odburknął
- Przecież widzę . Co jest ? - próbowałam jakiekolwiek informacje wyciągnąć od farbowanego blondyna
- Naprawdę nic nie jest zrozum to -dalej zaprzeczał
- Powiedz . Przede mną nic nie ukryjesz
- Jak chciałaś ale nie bądź zdziwiona ani zła
- Dobrze . Więc jaki masz problem
-Mam córkę nazywa się Jessie żeby mogła zemną mieszkać moja była dziewczyna chce abym do niej wrócił - przysłuchiwałam się temu co On do mnie powiedział . Analizowałam każde słowo które wypowiedział Niall . Córkę ? ......On ma córkę ?
- Niall ...Ty do niej wrócisz ?
__
Oto rozdział 25
WIEM KRÓTKI I TAKI BEZ SENSU MOIM ZDANIEM ALE TRUDNO COŚ PRZY NAJMNIEJ JEST....ZA NIEDŁUGO KONIEC BLOGA....
środa, 6 sierpnia 2014
Rozdział 24
Jejku to już 24 ..Ale to zleciało jeszcze tylko 6/7 rozdziałów i będzie Epilog ..i koniec bloga ..Eh...Ale co zrobić nic nie zrobić.....Może założę nowego bloga z nowym opowiadaniem ??? Kto wie ...Chcecie?? Ten który bym zakładała po tym co jest teraz byłby bardziej rozpracowany i taki no...Lepszy :)
**Alex**
Po rozmowie z Perrie bardzo dużo zrozumiałam . Ta dziewczyna umie doradzić . O Harrym na razie nie myśle . Traktuję Go jak bardzo dobrego przyjaciela i mam nadzieję że to się nie zmieni . Dziś całe przedpołudnie spędziłam z Zayne bo uznał że za mało czasu z sobą spędzamy a w końcu jesteśmy rodzeństwem . Byliśmy w galerii handlowej i kupiliśmy kilka ubrań - znaczy ja nie chciałam ale Malik mnie namówił uznał że mam za mało ciuchów , a z szafy aż mi się one wysypują . Potem udaliśmy się do pizzerii na pyszną pizze a po niej na lody . To był fajnie spędzony czas . Wróciliśmy do domu o 12.13 i każdy udał się w swoje strony .
Siedziałam z Niallem w jego pokoju . Siedzieliśmy w ciszy , tylko On i ja . Nagle spojrzał na mnie i zapytał :
- Boisz się zmian ?
- Tylko jednej - odpowiedziałam i wtuliłam się w niego
- Jakiej ?
- Boje się zostać bez Ciebie - rzekłam bardzo poważnie . On uśmiechną się i powiedział :
- Nigdzie się nie wybieram - złapał moją twarz swoimi rękami i dodał - Kocham Cię -
- Ja też Cię kocham - odpowiedziałam
Reszta dnia minęła nam bardzo przyjemnie . Byliśmy z całą naszą familiom na boisku które znajdowało się nie daleko od naszego domu . Pograliśmy tam w piłkę , nie najlepiej mi szło no ale też nie najgorzej .
**Następnego Dnia****Niall**
Wstałem wcześnie , wszyscy jeszcze spali . Poszedłem na dół by zrobić sobie śniadanie . Ktoś pukał do drzwi -kto odwiedza ludzi o 6.00 rano ? - pomyślałem podszedłem do drzwi wejściowych . Otworzyłem je . Nie uwierzyłem jak Ona mogła się tu pojawić ? Po tym co zrobiła ? Co zrobiła mi i Jemu ?
Jak ta zasrana kurwa ma czelność mi się na oczy pokazywać ?
- Co ty tu robisz ? - spytałem wściekły
- Oj kochanie już się tak nie denerwuj . Tęskniłam - uśmiechnięta blondynka chciała mnie przytulić ja jednak odsunąłem się od Niej
- Gdzie jest Jessie ? - spytałem
- A u koleżanki została . Niech sobie tam siedzi - chciała wejść do domu . Nie pozwoliłem jej .
- Zostawiłaś Ją tam ? Jak już masz czelność tu przychodzić to tylko z nią .
- Z nią ? A nie mogę sama ? - spytała z miną jak by miała że odpowiem jej zaraz "Tak pewnie lepiej bez nie " ale się myli .
- Nie . Tylko z nią . Ją bym chciał widywać .
- A mnie ? - znów pyta
- Nie . Bo tym wszystkim nie . Idź już najlepiej .
- Ale Nia....- nie dokończyła bo przerwałem
- Proszę po prostu już idź . - odeszła . Czy ją jeszcze zobaczę ? Nie wiem . Czy chce ? Nie wiem . Ja nic nie wiem ....
Wróciłem do kuchni zrobiłem sobie jajecznicę . Do kuchni wszedł Lou a za nim Harry i Liam .
- Stary wszystko w porządku ? Marnie wyglądasz - zamartwiał się Liam . Miałem dość i wybuchłem
- Nie , nie jest i nie będzie . Cześć - wstałem jak oparzony i wyszedłem z domu jak rakieta . Wybrałem numer i zadzwoniłem do pewnej osoby ...
- Halo . Cześć możemy się spotkać ? Tylko weź ze sobą Jessie - udałem się do parku .
______
postacie które doszły
Carolina Ross 18lat
Była dziewczyna Nialla Hrana .
Dla osób na których jej zależy i które lubi jest miła,
słodka i przyjazna a dla tych których "nie trawi " jest w jednym słowie
Jessie Ross 2 latka
Słodka mała istotka .
Wesoła i pełna energii
Nieświadoma kilka nastu rzeczy
o których nikt jej nie powiedział
Hejoo to znów ja :)
Wiem że rozdział krótki ale za to przepraszam Jak myślicie kim jest Jessie ??
**Alex**
Po rozmowie z Perrie bardzo dużo zrozumiałam . Ta dziewczyna umie doradzić . O Harrym na razie nie myśle . Traktuję Go jak bardzo dobrego przyjaciela i mam nadzieję że to się nie zmieni . Dziś całe przedpołudnie spędziłam z Zayne bo uznał że za mało czasu z sobą spędzamy a w końcu jesteśmy rodzeństwem . Byliśmy w galerii handlowej i kupiliśmy kilka ubrań - znaczy ja nie chciałam ale Malik mnie namówił uznał że mam za mało ciuchów , a z szafy aż mi się one wysypują . Potem udaliśmy się do pizzerii na pyszną pizze a po niej na lody . To był fajnie spędzony czas . Wróciliśmy do domu o 12.13 i każdy udał się w swoje strony .
Siedziałam z Niallem w jego pokoju . Siedzieliśmy w ciszy , tylko On i ja . Nagle spojrzał na mnie i zapytał :
- Boisz się zmian ?
- Tylko jednej - odpowiedziałam i wtuliłam się w niego
- Jakiej ?
- Boje się zostać bez Ciebie - rzekłam bardzo poważnie . On uśmiechną się i powiedział :
- Nigdzie się nie wybieram - złapał moją twarz swoimi rękami i dodał - Kocham Cię -
- Ja też Cię kocham - odpowiedziałam
Reszta dnia minęła nam bardzo przyjemnie . Byliśmy z całą naszą familiom na boisku które znajdowało się nie daleko od naszego domu . Pograliśmy tam w piłkę , nie najlepiej mi szło no ale też nie najgorzej .
**Następnego Dnia****Niall**
Wstałem wcześnie , wszyscy jeszcze spali . Poszedłem na dół by zrobić sobie śniadanie . Ktoś pukał do drzwi -kto odwiedza ludzi o 6.00 rano ? - pomyślałem podszedłem do drzwi wejściowych . Otworzyłem je . Nie uwierzyłem jak Ona mogła się tu pojawić ? Po tym co zrobiła ? Co zrobiła mi i Jemu ?
Jak ta zasrana kurwa ma czelność mi się na oczy pokazywać ?
- Co ty tu robisz ? - spytałem wściekły
- Oj kochanie już się tak nie denerwuj . Tęskniłam - uśmiechnięta blondynka chciała mnie przytulić ja jednak odsunąłem się od Niej
- Gdzie jest Jessie ? - spytałem
- A u koleżanki została . Niech sobie tam siedzi - chciała wejść do domu . Nie pozwoliłem jej .
- Zostawiłaś Ją tam ? Jak już masz czelność tu przychodzić to tylko z nią .
- Z nią ? A nie mogę sama ? - spytała z miną jak by miała że odpowiem jej zaraz "Tak pewnie lepiej bez nie " ale się myli .
- Nie . Tylko z nią . Ją bym chciał widywać .
- A mnie ? - znów pyta
- Nie . Bo tym wszystkim nie . Idź już najlepiej .
- Ale Nia....- nie dokończyła bo przerwałem
- Proszę po prostu już idź . - odeszła . Czy ją jeszcze zobaczę ? Nie wiem . Czy chce ? Nie wiem . Ja nic nie wiem ....
Wróciłem do kuchni zrobiłem sobie jajecznicę . Do kuchni wszedł Lou a za nim Harry i Liam .
- Stary wszystko w porządku ? Marnie wyglądasz - zamartwiał się Liam . Miałem dość i wybuchłem
- Nie , nie jest i nie będzie . Cześć - wstałem jak oparzony i wyszedłem z domu jak rakieta . Wybrałem numer i zadzwoniłem do pewnej osoby ...
- Halo . Cześć możemy się spotkać ? Tylko weź ze sobą Jessie - udałem się do parku .
______
postacie które doszły
Carolina Ross 18lat
Była dziewczyna Nialla Hrana .
Dla osób na których jej zależy i które lubi jest miła,
słodka i przyjazna a dla tych których "nie trawi " jest w jednym słowie
Jessie Ross 2 latka
Słodka mała istotka .
Wesoła i pełna energii
Nieświadoma kilka nastu rzeczy
o których nikt jej nie powiedział
Hejoo to znów ja :)
Wiem że rozdział krótki ale za to przepraszam Jak myślicie kim jest Jessie ??
czwartek, 31 lipca 2014
Rozdział 23
**ALEX**
"Będę na ciebie czekał" , "Będę na ciebie czekał" - słowa Harrego cały czas chodziły mi po głowie . Co On myśli że zerwę z Niallem tylko dlatego że On tego by chciał ?? O niee grubo się myli . Ja kocham Nialla i z nim będę a Harry ? Harry to Harry raz mówi komuś że go kocha a potem z tą osobą zrywa , już nie raz słyszałam że jest kobieciarzem i bawi się uczuciami innych - ale czy to prawda ? NIE WIEM - właśnie jak nie wiem to powinnam nie oceniać , jak to się mówi "nie oceniaj książki po okładce" ale w tym wypadku to się raczej nie sprawdza bo nie oceniam Go z wyglądu tylko z charakteru i zachowania . Wiem pójdę doradzić się Perrie . Ona sama mówiła że jak mam problem lub coś mnie dręczy mam się do Niej zgłosić . Zadzwoniłam -jeden sygnał - drugi sygnał - Nie Odbiera ...Kurde...
***Perspektywa Harrego***
Siedziałem w pokoju , ktoś zapukał . Podszedłem i otworzyłem . W drzwiach ukazał mi się Louis .
- Siema . Mogę wejść ? - spytał
- Tak pewnie - bezsilnie się zgodziłem . Usiedliśmy na łóżku .
- Stary co się z tobą dzieje ? Od kilku dni jesteś taki przygnębiony . Coś się stało ? - zadawał pytania Lou - Nie wiedziałem czy Mu wszystko powiedzieć , czy raczej zostawić do dla siebie ...? To mój przyjaciel , powiem Mu
- Zakochałem się i to tyle , a najgorsze jest to że Ona ma już chłopaka ...- myślałem że się poryczę . Masakra jak ja Ją kocham .
- Kto Nią jest ? - spytał
- Alex
- Alex ? Serio ? - zdziwił się
- Tak kurwa serio . Przeszkadza Ci to ? - uniosłem się
- Dobra spokojniej
- Przepraszam , poniosło mnie
- Czemu kochasz kogoś wiedząc że i tak z nim nie będziesz ? - znów zadał pytanie niebieskooki
- To jak z oddychaniem . Czemu oddychasz wiedząc że i tak umrzesz ?-...Nic nie odpowiedział
***ALEX***
Siedziałam w salonie . Rozmawiałam z Zaynem .Dawno z Nim nie rozmawiałam . Nie umiem sobie uświadomić tego że żyłam nie wiedząc że mam tak wspaniałego brata . Ciekawe dlaczego rodzice to przede mną ukryli ?
___
Otoo 23 :**
Jak mi się uda to dodam dziś 24
Jak by mi się udało to ten 24 rozdział będzie dziś około 23.30 :**
"Będę na ciebie czekał" , "Będę na ciebie czekał" - słowa Harrego cały czas chodziły mi po głowie . Co On myśli że zerwę z Niallem tylko dlatego że On tego by chciał ?? O niee grubo się myli . Ja kocham Nialla i z nim będę a Harry ? Harry to Harry raz mówi komuś że go kocha a potem z tą osobą zrywa , już nie raz słyszałam że jest kobieciarzem i bawi się uczuciami innych - ale czy to prawda ? NIE WIEM - właśnie jak nie wiem to powinnam nie oceniać , jak to się mówi "nie oceniaj książki po okładce" ale w tym wypadku to się raczej nie sprawdza bo nie oceniam Go z wyglądu tylko z charakteru i zachowania . Wiem pójdę doradzić się Perrie . Ona sama mówiła że jak mam problem lub coś mnie dręczy mam się do Niej zgłosić . Zadzwoniłam -jeden sygnał - drugi sygnał - Nie Odbiera ...Kurde...
***Perspektywa Harrego***
Siedziałem w pokoju , ktoś zapukał . Podszedłem i otworzyłem . W drzwiach ukazał mi się Louis .
- Siema . Mogę wejść ? - spytał
- Tak pewnie - bezsilnie się zgodziłem . Usiedliśmy na łóżku .
- Stary co się z tobą dzieje ? Od kilku dni jesteś taki przygnębiony . Coś się stało ? - zadawał pytania Lou - Nie wiedziałem czy Mu wszystko powiedzieć , czy raczej zostawić do dla siebie ...? To mój przyjaciel , powiem Mu
- Zakochałem się i to tyle , a najgorsze jest to że Ona ma już chłopaka ...- myślałem że się poryczę . Masakra jak ja Ją kocham .
- Kto Nią jest ? - spytał
- Alex
- Alex ? Serio ? - zdziwił się
- Tak kurwa serio . Przeszkadza Ci to ? - uniosłem się
- Dobra spokojniej
- Przepraszam , poniosło mnie
- Czemu kochasz kogoś wiedząc że i tak z nim nie będziesz ? - znów zadał pytanie niebieskooki
- To jak z oddychaniem . Czemu oddychasz wiedząc że i tak umrzesz ?-...Nic nie odpowiedział
***ALEX***
Siedziałam w salonie . Rozmawiałam z Zaynem .Dawno z Nim nie rozmawiałam . Nie umiem sobie uświadomić tego że żyłam nie wiedząc że mam tak wspaniałego brata . Ciekawe dlaczego rodzice to przede mną ukryli ?
___
Otoo 23 :**
Jak mi się uda to dodam dziś 24
Jak by mi się udało to ten 24 rozdział będzie dziś około 23.30 :**
środa, 30 lipca 2014
Rozdział 22
JEŚLI INTERESUJE CIĘ MÓJ BLOG PRZECZYTAJ POD ROZDZIAŁEM
**ALEX**
Siedzę w pokoju . Przeglądam jakieś bezsensowne czasopisma - sama nie wiem po co je czytam - W kieszeni poczułam wibrowanie . Okazało się że dostałam wiadomość . -
Chcę do ciebie , nic więcej , chcę usiąść i słuchać - być blisko .
Chcę do ciebie , nic więcej , to dużo i mało i wszystko .
HARRY STYLES
O co chodziło Harremu ??? Czy ..Niee to nie możliwe... A może jednak ? Muszę z nim porozmawiać .
Zeszłam na dół była tam cała grupka .
- Cześć - przywitałam cicho a jednak tak aby mogli Oni usłyszeć .
- Hej siadaj - przywitał Niall . Usiadłam obok niego na sofie a On objął mnie ramieniem . - Tęskniłem - wyszeptał
- Ale przecież byłam tylko na górze - również cicho odpowiedziałam
- Ale nie było Cię przymnie -powiedział i dał mi całusa w policzek
Siedzieliśmy wszyscy i oglądaliśmy telewizję , leciała powtórka X-FACTOR .
Louis co chwilę komentował występy uczestników , Zayn się z nim nie zgadzał i cały czas gdy Lou kogoś ocenił mój braciszek Go poprawiał . Ja z nudzona całą tą scenką przeglądałam twittera na telefonie . Zobaczyłam post Loczka .
Dlaczego Ona nie widzi że mi na Niej zależy ... ♥
Fanki od razu wypisywały pod postem o kogo chodzi .
Spojrzałam w stronę Zielonookiego . On się tylko uśmiechną i wstał .
Wyrwałam się z uścisku mojego chłopaka , nie był On z tego zbytnio zadowolony , i udałam się za Harrym .
Poszedł On do kuchni .
- Musimy porozmawiać - zwróciłam się do Niego
- O czym ? - spojrzał się dziwnie
- Nie udawaj że nie wiesz , o tej wiadomości co od Ciebie dostałam .
- A o tym . Nie mamy o czym rozmawiać...- nie dokończył przerwałam Mu
- Właśnie że mamy . Powiedz w prost o co Tobie chodzi .
- Mam powiedzieć w prost tak ?
- Yhym...- pokiwałam głową
- To proszę mówię w prost . Kocham Cię a ty tego nie widzisz , myślę o tobie dniami i nocami , nie ma sekundy żebyś nie była w moich myślach . Jesteś dla mnie całym światem ale ty jesteś z Niallem - słowa Harrego mnie zdziwiły - a jednak też potwierdziły moje myśli ... - Całe życie przed tobą ...-dodał lecz nie dokończył ja znów przerwałam
- Brzmi to przerażająco - wyszeptałam
- Będę na ciebie czekał - oznajmił i wyszedł z kuchni
_____________
Hejoo :)
Przepraszam że rozdział taki krótki ale jak już kiedyś wspominałam nie mam zbytnio czasu na dodawanie dłuższych postów ...
PYTANIA DO WAS
1. KTO JEST WASZĄ ULUBIONĄ POSTACIĄ W OPOWIADANIU - I DLACZEGO ?
2. KOMU KIBICUJECIE NIALLOWI I ALEX CZY HARREMU I ALEX ? - DLACZEGO ?
3. JEŚLI LUBICIE MOJE OPOWIADANIE TO DLACZEGO ? CO WAM SIĘ W NIM PODOBA ?
4. JAK NATRAFILIŚCIE NA MOJEGO BLOGA ?
**ALEX**
Siedzę w pokoju . Przeglądam jakieś bezsensowne czasopisma - sama nie wiem po co je czytam - W kieszeni poczułam wibrowanie . Okazało się że dostałam wiadomość . -
Chcę do ciebie , nic więcej , chcę usiąść i słuchać - być blisko .
Chcę do ciebie , nic więcej , to dużo i mało i wszystko .
HARRY STYLES
O co chodziło Harremu ??? Czy ..Niee to nie możliwe... A może jednak ? Muszę z nim porozmawiać .
Zeszłam na dół była tam cała grupka .
- Cześć - przywitałam cicho a jednak tak aby mogli Oni usłyszeć .
- Hej siadaj - przywitał Niall . Usiadłam obok niego na sofie a On objął mnie ramieniem . - Tęskniłem - wyszeptał
- Ale przecież byłam tylko na górze - również cicho odpowiedziałam
- Ale nie było Cię przymnie -powiedział i dał mi całusa w policzek
Siedzieliśmy wszyscy i oglądaliśmy telewizję , leciała powtórka X-FACTOR .
Louis co chwilę komentował występy uczestników , Zayn się z nim nie zgadzał i cały czas gdy Lou kogoś ocenił mój braciszek Go poprawiał . Ja z nudzona całą tą scenką przeglądałam twittera na telefonie . Zobaczyłam post Loczka .
Dlaczego Ona nie widzi że mi na Niej zależy ... ♥
Fanki od razu wypisywały pod postem o kogo chodzi .
Spojrzałam w stronę Zielonookiego . On się tylko uśmiechną i wstał .
Wyrwałam się z uścisku mojego chłopaka , nie był On z tego zbytnio zadowolony , i udałam się za Harrym .
Poszedł On do kuchni .
- Musimy porozmawiać - zwróciłam się do Niego
- O czym ? - spojrzał się dziwnie
- Nie udawaj że nie wiesz , o tej wiadomości co od Ciebie dostałam .
- A o tym . Nie mamy o czym rozmawiać...- nie dokończył przerwałam Mu
- Właśnie że mamy . Powiedz w prost o co Tobie chodzi .
- Mam powiedzieć w prost tak ?
- Yhym...- pokiwałam głową
- To proszę mówię w prost . Kocham Cię a ty tego nie widzisz , myślę o tobie dniami i nocami , nie ma sekundy żebyś nie była w moich myślach . Jesteś dla mnie całym światem ale ty jesteś z Niallem - słowa Harrego mnie zdziwiły - a jednak też potwierdziły moje myśli ... - Całe życie przed tobą ...-dodał lecz nie dokończył ja znów przerwałam
- Brzmi to przerażająco - wyszeptałam
- Będę na ciebie czekał - oznajmił i wyszedł z kuchni
_____________
Hejoo :)
Przepraszam że rozdział taki krótki ale jak już kiedyś wspominałam nie mam zbytnio czasu na dodawanie dłuższych postów ...
PYTANIA DO WAS
1. KTO JEST WASZĄ ULUBIONĄ POSTACIĄ W OPOWIADANIU - I DLACZEGO ?
2. KOMU KIBICUJECIE NIALLOWI I ALEX CZY HARREMU I ALEX ? - DLACZEGO ?
3. JEŚLI LUBICIE MOJE OPOWIADANIE TO DLACZEGO ? CO WAM SIĘ W NIM PODOBA ?
4. JAK NATRAFILIŚCIE NA MOJEGO BLOGA ?
poniedziałek, 28 lipca 2014
UWAGA
Hej
Wiem że od pewnego czasu zaniedbuje bloga . Nie mam na niego tak dużo czasu jak kiedyś , rozdziały są krótsze itp .
Też wydaje mi się że on Wam się mniej podoba
Jest mniej aktywności w komentarzach i mniej wejść na bloga ...Nie wiem czy pisanie tego opowiadania ma jeszcze jakikolwiek sens ....!!!
Następny rozdział doda - nie wiem jeszcze dokładnie kiedy - i mam nadzieje że przy najmniej 3 komentarze się pod nim pojawią
Dziękuje za przeczytanie
Wiem że od pewnego czasu zaniedbuje bloga . Nie mam na niego tak dużo czasu jak kiedyś , rozdziały są krótsze itp .
Też wydaje mi się że on Wam się mniej podoba
Jest mniej aktywności w komentarzach i mniej wejść na bloga ...Nie wiem czy pisanie tego opowiadania ma jeszcze jakikolwiek sens ....!!!
Następny rozdział doda - nie wiem jeszcze dokładnie kiedy - i mam nadzieje że przy najmniej 3 komentarze się pod nim pojawią
Dziękuje za przeczytanie
środa, 23 lipca 2014
Rozdział 21
PROSZĘ PRZECZYTAJ POD ROZDZIAŁEM
*Perspektywa Alex*
*Perspektywa Alex*
Minęło kilka dni od kąt jestem z Niallem .
Kilka wspaniałych dni . Zeszłam na dół w ręce trzymałam piłkę do siatkówki i moją torbę .
Dziś z całą paczką mieliśmy wybrać się nad wodę . Było ciepło i duszno więc to był dobry pomysł . Wsiedliśmy w auta i ruszyliśmy .
**Plaża**Perspektywa Alex**
Niall i Zayn poszli popływać reszta grała w siatkówkę . Szczerze , to za dobra w tą grę nie jestem ale jakoś mi szło . Byłam w drużynie z Perrie i El kontra Liam , Harry , Lou . Shopia grać nie chciała .
Było 8-10 dla chłopaków . Właśnie miałam odpić piłkę gdy upadłam .
**Perspektywa Nialla **
Wychodziłem z wody . Zobaczyłem jak piłka uderza Alex w głowę a Ona zemdlała . Szybko do niej podbiegłem .
- Alex - wołałem - Alex ocknij się
- Siostra żyjesz ? - stał nad nią Malik - Al obudź się
- Kto jej to zrobił ? - wstałem i popatrzałem wściekłym wzrokiem na wszystkich
- J..Ja ..To znaczy ni..- Lokowaty zaczął się jąkać
- No gadaj !!! - gotowało się we mnie
- Ja ją uderzyłem tą piłką ale to było nie chcący -tłumaczył się - Myślałem że ją odbije
- Kurwa Harry mógłbyś uważać - nie wytrzymałem i się na niego wydarłem
- Spokojniej - próbował uspokoić mnie Liam
- Przepraszam to było przypadkowo nie chciałem w nią trafić
- Niall , opanuj się On to przypadkowo zrobił , nie chciał tego . A teraz przestańmy się kłócić i wymyślmy jak Jej pomóc - doprowadziła nas do porządku Eleonor
**Perspektywa Zayna **
Zadzwoniliśmy po pogotowie . Karetka przyjechała w mgnieniu oka . Niestety do tej pory moja siostra się nie obudziła .
Siedzieliśmy w korytarzu szpitala . Irlandczyk chodził cały czas w kółko i mamrotał coś pod nosem .
Cała reszta siedziała jak na szpilkach . Martwiliśmy się o Nią .
Po dobrej godzinie wyszedł lekarz . Okazało się że to chwilowa utrata przytomności i że Al się już obudziła , musiała do końca dnia zostać w szpitalu by zrobili jej badania .
*Kilka Dni Później*Perspektywa Alex*
Wstałam , ubrałam się , umyłam . Zeszłam na dół zjeść śniadanie . Nic nadzwyczajnego , zwykłe płatki z mlekiem .
W kuchni byłam tylko ja . Siedziałam zajadając się posiłkiem i pisząc smsy . Ktoś za mną staną i pocałował w głowę .
- Z kim tak esemesujesz kochanie ? - spytał Niall
- A z koleżanką - przytuliła się do Horanka
___
Ważne !!
Przepraszam ale rozdziału nie da się skończyć .
Jestem chwilowo na wakacjach aż do poniedziałku . Mam tu słaby kontakt w internetem a na komórce się fatalnie pisze :'( Postaram się coś jeszcze dodawać ale na razie musi być to :(
Dziś z całą paczką mieliśmy wybrać się nad wodę . Było ciepło i duszno więc to był dobry pomysł . Wsiedliśmy w auta i ruszyliśmy .
**Plaża**Perspektywa Alex**
Niall i Zayn poszli popływać reszta grała w siatkówkę . Szczerze , to za dobra w tą grę nie jestem ale jakoś mi szło . Byłam w drużynie z Perrie i El kontra Liam , Harry , Lou . Shopia grać nie chciała .
Było 8-10 dla chłopaków . Właśnie miałam odpić piłkę gdy upadłam .
**Perspektywa Nialla **
Wychodziłem z wody . Zobaczyłem jak piłka uderza Alex w głowę a Ona zemdlała . Szybko do niej podbiegłem .
- Alex - wołałem - Alex ocknij się
- Siostra żyjesz ? - stał nad nią Malik - Al obudź się
- Kto jej to zrobił ? - wstałem i popatrzałem wściekłym wzrokiem na wszystkich
- J..Ja ..To znaczy ni..- Lokowaty zaczął się jąkać
- No gadaj !!! - gotowało się we mnie
- Ja ją uderzyłem tą piłką ale to było nie chcący -tłumaczył się - Myślałem że ją odbije
- Kurwa Harry mógłbyś uważać - nie wytrzymałem i się na niego wydarłem
- Spokojniej - próbował uspokoić mnie Liam
- Przepraszam to było przypadkowo nie chciałem w nią trafić
- Niall , opanuj się On to przypadkowo zrobił , nie chciał tego . A teraz przestańmy się kłócić i wymyślmy jak Jej pomóc - doprowadziła nas do porządku Eleonor
**Perspektywa Zayna **
Zadzwoniliśmy po pogotowie . Karetka przyjechała w mgnieniu oka . Niestety do tej pory moja siostra się nie obudziła .
Siedzieliśmy w korytarzu szpitala . Irlandczyk chodził cały czas w kółko i mamrotał coś pod nosem .
Cała reszta siedziała jak na szpilkach . Martwiliśmy się o Nią .
Po dobrej godzinie wyszedł lekarz . Okazało się że to chwilowa utrata przytomności i że Al się już obudziła , musiała do końca dnia zostać w szpitalu by zrobili jej badania .
*Kilka Dni Później*Perspektywa Alex*
Wstałam , ubrałam się , umyłam . Zeszłam na dół zjeść śniadanie . Nic nadzwyczajnego , zwykłe płatki z mlekiem .
W kuchni byłam tylko ja . Siedziałam zajadając się posiłkiem i pisząc smsy . Ktoś za mną staną i pocałował w głowę .
- Z kim tak esemesujesz kochanie ? - spytał Niall
- A z koleżanką - przytuliła się do Horanka
___
Ważne !!
Przepraszam ale rozdziału nie da się skończyć .
Jestem chwilowo na wakacjach aż do poniedziałku . Mam tu słaby kontakt w internetem a na komórce się fatalnie pisze :'( Postaram się coś jeszcze dodawać ale na razie musi być to :(
Subskrybuj:
Posty (Atom)