Siedziałam w swoim pokoju , nudząc się . Słuchałam muzyki
ale nawet to nie dawało już takiej radości jak kiedyś . Było mi smutno , i to
cholernie smutno . Nie mam pojęcia czemu ale w sercu czułam taką , no jak by to
powiedzieć ‘’pustkę ‘’ .
Zapukał ktoś do pokoju , wydałam z siebie tylko ciche ledwo
słyszące ‘’wejdź ‘’ a osoba pukająca już
była przy mnie . Zdziwiłam się po przyszła do mnie El . Widywałam ją codziennie
ale przez cały mój pobyt w Londynie zamieniłam z nią może dwa słowa . Wydawała
się być miła .
- Hej chłopaki pytają się czy chcesz iść z nimi na imprezę –
powiedziała swoim lekkim damskim głosem .
- Nie , nie mam ochoty – odpowiedziałam . Nie chciało mi się
iść na imprezę , wolałam zostać w domu
- Szkoda . –
powiedziała i już miała wyjść ale zatrzymała się w progu – Współczuje Ci , nie
znam Cię zbyt dobrze ale wiem jak się czujesz – i wyszła . Zastanawiały mnie
słowa brunetki . O co jej mogło chodzić ?
***********Perspektywa Louisa ***********
El zeszła na dół . Miała zniechęconą minę więc pewnie Alex
nie idzie .
- I co ? – spytałem jako pierwszy
- Nic , leży na łóżku i wygląda na przybitą . Widać że coś
ją gryzie ale nie chce o tym nikomu powiedzieć .
- A idzie na imprezę ? – spytał Niall
- Nie , powiedziała że nie ma ochoty – znów odpowiedziała na
pytanie .
- Szkoda – odezwała się tym razem Perrie .
- A Ty Harry idziesz ? – zwróciłem się do Loczka który cały
czas wpatrywał się w ekran telewizora .
- Nie – odpowiedział oschle
- Czemu ? – spytał Liam – Zawsze chodziłeś na imprezy
-Po prostu nie chce – znów odpowiedział oschle . Od pewnego
czasu Harry zachowywał się dziwnie . Nie chodził na imprezy , nie spędzał z
nami czasu , prawie nic nie jadł , i cały czas spędzał albo przed telewizorem
albo w swoim pokoju . To nie był ten sam Harry Styles co kiedyś .
****Perspektywa Harrego ***
Wszyscy poszli na imprezę a ja zostałem w domu , tak jak Alex
. Było mi smutno
bo myślałem że mam u
niej jakiekolwiek szanse . Ale się myliłem . Ona wolała
Nialla , to było widać
. Tak jak ten ich pocałunek . Boże , czemu ona nie może na mnie lecieć tylko na
tego Horana . Miałem wyrzuty sumienia że się w tedy w
moim pokoju na nią
wydarłem . Źle zrobiłem , ona chciała tylko ze mną porozmawiać a ja zachowałem
się jak idiota . Postanowiłem to
naprawić . Udałem się do jej pokoju i zapukałem . Usłyszałem jej damski głos
który pozwolił mi wejść . Usiadłem obok niej na dużym łóżku i wpatrywałem się w nią
.
- Co Cię tu sprowadza Styles ? – zapytała .
- Chciałem to naprawić – odpowiedziałem . Ona dziwnie się na
mnie spojrzała .
- Co naprawić ?
- Nasze kontakty z sobą . Źle się w stosunku do Ciebie
zachowałem .
- Tu Ci przyznam racje . Chciałam tylko z tobą porozmawiać .
A ty na mnie naskoczyłeś – powiedziała i
poprawiła rękaw swetra . W tedy ujrzałem jej rany . Jak ta dziewczyna
mogła się tak okaleczać . Wziąłem jej rękę w moją i powiedziałem :
- Powiedz mi jak chcesz się ciąć , weź moja rękę i spójrz w
moje oczy i zadaj tyle ran ile zadałaś sobie . Alex siedziała koło mnie cicho ,
po chwili się odezwała :
- Nie mogę Ciebietak z krzywdzić .
*********Perspektywa Alex ***********
Harry wziął moją rękę i powiedział :
- Powiedz mi jak
chcesz się ciąć , weź moja rękę i spójrz w moje oczy i zadaj tyle ran ile
zadałaś sobie – Siedziałam cicho , nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć . Zastanowiłam się i wtedy domnie dotarła jedna
rzecz .
- Harry , nie mogę Cię tak skrzywdzić – w tedy zrozumiałam
wszystko .
*****Perpektywa Nialla *******
Impreza trwała w dobre , wszyscy się świetnie bawili i
tańczyli . Tylko ja siedziałem i jakoś nie umiałem wplątać się w towarzystwo i
zabawić . Moje myśli owijały się o Alex . Ale Czemu ?
Widziałem jak wszyscy zabawiają się na dobre . Usiadłem przy
barze i popijałem drinka . Podeszła do mnie jakaś dziewczyna :
- Hej . Mogę się przysiąść ? – zapytała
- Tak , pewnie – odpowiedziałem i zrobiłem łyk w napoju .
- Co tu tak sam siedzisz ? – zapytała mnie
- Nie wiem jakoś tak – odpowiedziałem
Dziewczyna przybliżyła się do mnie i objęła
- Wiesz ja mogę Cię zabawić – powiedziała i chciała mnie
pocałować . Odsunąłem się i wyrwałem
- Co ty sobie wyobrażasz ? – wydarłem się na nią – Zostaw mnie
w spokoju
- Uuuu ostryy – zasyczała i znikła z polu mojego widzenia .
Podszedł do mnie Liam i Zayn z Perrie
- WoW co tu się stało ? – zapytał zszokowany Zayn – Stary nie
wiedziałem że ty taki lew na kobitki – zaśmiał się Malik
- Daj spokój – odpowiedziałem znów siadając na to samo
miejsc e . Resztę imprezy przesiedziałem
przy barze .
**Następnego Dnia 8.55 Perspektywa Alex *********
Zeszłam na dół żeby zrobić sobie śniadanie . Siedział tam
Louis z El i Zayn z Perrie .
- No widzę że się ma
kaca – zaśmiałam się . Oni spojrzeli na mnie zabójczym wzrokiem jakby mnie
zaraz zabić mieli .
- Oooo ma się kacaa – tym razem wchodzący do kuchni zaśmiał
się Loczek
- Dobra , uciszcie się już – warkną Zayn a ja z Harrym zaczęliśmy
się śmiać .
- Oj bracie , bracie , bracie ty to głowy do picia nie masz –
powiedziałam i wyszłam z kuchni . Słyszałam za sobą śmiech Perrie z El i Lou .
Usiadłam na kanapie i oglądałam powtórkę X-FACTOR .
Przysiadł się koło mnie Niall
- Jak tam po imprezie ? Ty też na kacu ? – zapytałam
- Letki kac jest , ale nie taki jak u tamtych truposzy – powiedział
Horan a ja wraz z nim zaśmiałam się . Usłyszeliśmy z kuchni tylko krzyk Zayna ‘’
Uciszcie Się ‘’ a my jeszcze bardziej się zaśmiali .
_____________
OKI NO TO MAMY ROZDZIAŁ 10 :)
PEŁNA 10 XD
DZIĘKUJE ZA MIŁE KOMENTARZE POD KAŻDYM KOMENTARZEM OD 1-10 :)
Świetny rodział.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Alex będzie z Harrym czy z Niallem :)
Czekam na NN
Ummm powtarzam tysięczny ras ten blog jest zajebisty i kocham go !!!!!!!! <3333333333
OdpowiedzUsuń