Czy podoba Ci się blog

wtorek, 17 czerwca 2014

Rozdział 6

Obudziłam się rano i powędrowałam do łazienki .Ubrałam się oraz umyłam włosy związałam w wysokiego kucyka i poszłam na dół zrobić sobie śniadanie . Reszta spała w sumie nie dziwię się im bo było dość wcześnie . W kuchni siedział mój brat. Widać było że był czymś przybity ,nie wiedziałam czy zagadać do niego i z nim porozmawiać o tym co go tak zdołowało czy lepiej dać spokój . Przygotowałam miskę płatków i usiadłam na przeciwko Zayna . Nie wytrzymałam i w końcu do niego zagadałam . 
 - Dobra brat gadaj co cię tak strasznie dołuje ? - zagadałam , szczerze to martwiłam się o niego , znałam go od nie dawna no ale jednak to mój brat a rodzeństwo powinno się wspierać i pomagać .
- A nic ....Nic - odpowiedział z głową spuszczoną na dół
- Noo daj spokój widzę że cię trzyma . Gadaj - próbowałam wyciągnąć jakiekolwiek informacje 
- No dobra , pokłóciłem się z Perrie 
- To coś poważnego ? - zapytałam 
- Yhhh zdaje mi się że tak - odpowiedział 
- A gadałeś z nią ? 
- Nooo jak by to , nie nie gadałem 
 -No to na co czekasz leć do niej i z nią to wytłumacz - rozkazałam 
- Masz racje , dzięki - powiedział i wybiegł z domu jak oparzony . W tym samym czasie do kuchni wszedł Harry 
- A jemu co ? - zapytał 
- Miłość - odpowiedziałam i zachichotałam pod nosem dokańczając swoje płatki .
Harry zajął miejsce na przeciwko  i przypatrywał się  mnie . Powiem że to już trochę wkurzało .
- Co ? - zapytałam 
-Co , co ? 
- No co się tak mi przyglądasz ? 
- A  , nie nic po prostu masz ładne oczy - pochwalił . Czułam jak się rumienie 
- Dzięki - odpowiedziałam  i wstałam z krzesła ruszając w kierunku mojego pokoju , po drodze włożyłam miskę po posiłku do zmywarki . 
Usiadłam na łóżku i rozmyślałam o różnych sprawach . Duża część moich myśli spoczywała na pewnej osobie a była nią a raczej był nią Horan tak ten Niall Horan . Może to dziwne ale chyba się w nim zauroczyłam .
Zapukał ktoś do pokoju . Wydobyłam z siebie cicho ''wejdź '' .
-  Oglądamy z chłopakami film może chciała byś obejrzeć z nami ? - zapytał Lou
- W sumie czemu nie i tak nic do roboty nie mam - powiedziałam i razem z chłopakiem zeszliśmy na dół do reszty domowników . Usiadłam obok Nialla zajadającego się chipsami i Liama . Oglądaliśmy jakąś denną komedie romantyczną . Louis co chwile coś komentował , Harry nakazywał mu się przytkać , Zayn ich uciszał a Liam kazał przestać się kłócić . Szczerze wyglądało to przekomicznie jak w szkole gdy wychowawca ucisza bandę kłócących się uczniów na lekcji . Niall widzący że nie interesuje mnie ani oglądanie filmu ani nasłuchiwaniu się kłótni chłopaków zaproponował pójście do jego pokoju . Zgodziłam się .  Siedziałam w pokoju Irlandczyka na łóżku on grzebał coś w szafce , z uwagą Mu się przyglądałam .
- Co ty tam tak szperasz ? - spytałam po chwili
- Jednej rzeczy ale nie umiem jej znaleźć - powiedział dalej szukając
- Daj pomogę Ci - powiedziałam i podeszłam do niego .
- No to czego szukamy ? - spytałam chłopaka
- Takiego czarnego zeszytu , na okładce jest pełno zdjęć - powiedział
Szukał i szukałam ale na nic .
- Jeeeaaaaaaaa - krzyknął Blondyn . Odwróciłam się i nasze twarze się z tyknęły tworząc pocałunek . Oderwałam się od chłopaka , czuć było że on chciał ten mały pocałunek zamienić w coś więcej ale ja nie byłam na to gotowa .
- Przepraszam - wyszeptałam z siebie
- Za co mnie przepraszasz ? Przecież się tylko odwróciłaś skąd miałaś wiedzieć że ja tam będę stał - powiedział Niall i złapał mnie za rękę i pociągnął na łóżko .
- Niall - wydusiłam z siebie - Mógłbyś na razie nikomu o tym  zdarzeniu nie mówić - poprosiłam
- Tak , tak pewnie - zgodził się
- A tak przy okazji to z czego się tak cieszyłeś ? - zapytałam ciekawa
-No z tego że znalazłem zeszyt - odpowiedział uradowany
- To się cieszę , dobra ja już idę do siebie - odpowiedziałam i wstałam z łóżka kierując się w stronę drzwi .
- Alex !! - zawołał zanim jeszcze zdążyłam wyjść - Dziękuje
- Za co mi dziękujesz ? - spytałam
- Za to że pomogłaś mi znaleźć zeszyt - odpowiedział uśmiechając się
- Nie ma za co ale to ty go znalazłeś - odpowiedziałam i udałam się do swojego pokoju .
****Perspektywa Nialla ****
Siedziałem w pokoju zapisując piosenkę w moim zeszycie . Nie umiałem się skupić na tworzeniu , cały czas myślałem o Alex . Ona jest taka wspaniała . Jak pierwszy raz ją zobaczyłem pomyślałem że będzie zła , wredna , chamska a tu się okazało że to świetna dziewczyna . Nie mieści mi się w głowie jak mogłem tak o niej pomyśleć .
*******Perspektywa Alex*****
Wyszłam z pokoju Nialla , byłam rozkojarzona zajściem u niego w pokoju niestety jak to ja wpadłam na kogoś .
- Ojj sorry nie chciałam - powiedziałam wstając z podłogi
- Nic się nie stało - odparł leżący na ziemi Loczek - Coś ty taka jakaś nooo.... - nie dokończył
-Jaka ? Bo na razie mało co zrozumiałam
- Taka .....Inna - w końcu się wysłowił
- Inna ? Dobra nieważne - powiedziałam i ruszyłam w stronę kuchni . Wzięłam tylko szklankę soku , nie wiem czemu ale wszyscy na mnie dziwnie spoglądali .
-Co ? - zapytałam
- Co ? Co ? - powtórzyła się sytuacja z rana
- Nie nic - powiedzieli chórkiem
- Jak tam chcenie - wymruczałam pod nosem i poszłam na piętro .

________________________
Okiii no to mamy rozdział 6 za sobą  :)
Dziś nie idę do szkoły bo strasznie boli mnie brzuch i wymiotowałam :( niestety więc
mam dużo czasu na prowadzenie bloga :) Może zmienię coś w wyglądzie albo dodam jakiś rozdział może 7 :) To się jeszcze okaże :) A na razie życzę wam wszystkim Miłego Dnia ;)

2 komentarze: