Rozdział 13
***Perspektywa Alex ***
Po tym jak Harry wyszedł z mojego pokoju , zastanawiałam się długo nad tym co się stało .
Miałam puszczoną głośnio muzykę i nic nie słyszałam . Do mojego pokoju wszedł Liam . Czemu nie zapukał ? A może pukał a ja nie słyszałam ?
- Musimy pogadać - powiedział dość poważnie
- A o czym ? - spytałam siadając (przedtem leżałam na łóżku )
- O tobie ?
- O mnie ?
- Tak . Co mówiłaś Harremu ?
- Co ?
- No jak z tobą wcześniej rozmawiał - wyjaśnił .
- A... No że nie mogę z nim być . To znaczy chciałam mu to wyjaśnić ale on mi na to nie pozwolił
- Rozumiem . On tak ma .
- Zauważyłam - ciągnęłam dialog
- Czemu nie możesz z nim być ? -spytał .. Tego się bałam . Że spyta
- To przeszłość ... Nie ważna przeszłość - próbowałam powstrzymać się od płaczu . Chłopak walną mnie w głowę .
- Auu ..Coś Ty ? A to za co ? - spytałam łapiąc się za tył głowy
- Nie ma znaczenia .. To już przeszłość - powiedział
- Ale boli nadal.......
- O tak przeszłość często boli . Można od niej uciekać , lub wyciągnąć z niej wnioski ... - tłumaczył , po czym wyszedł . Zastanawiały mnie słowa Liama . Zdałam sobie sprawę że przez to ''uderzenie'' w głowę coś mi chciał wyjaśnić . I już chyba wiem co .
***Następnego Dnia ***
Promienie słoneczne przebijały się przez rolety . Wstałam , ubrałam się i umyłam , włosy zostawiłam rozpuszczone . Po krętych schodach zeszłam na dół i wparowałam jak torpeda do kuchni . Wzięłam jabłko i wyszłam z domu . Postanowiłam że zacznę biegać . Kiedyś biegałam ale potem przestałam dlatego chciałam ''naprawić'' moją kondycję .
Biegłam po ulicach Londynu z słuchawkami w uszach . Dostałam wiadomość . Numer Nieznany
Uśmiechnij się , puki możesz jutro może być jeszcze gorzej
Twoje najgorsze wyobrażenie ...........
Zdziwił mnie ten sms'es . Ciekawe kto to i skąd ma mój numer telefonu .
Postanowiłam że na razie nie będę o tym myśleć . Biegałam jeszcze przez jakiś czas a trafiłam nad rzeczkę z mostem i piękną polane . Nigdy chyba nie widziałam tak pięknego miejsca . Weszłam na most i nachyliłam się nad nim .
- Pięknie tu . Prawda ? - odezwał się głos za mną . Odwróciłam się i ujrzałam szczęśliwą twarz Nialla
- Tak ślicznie . A co ty tu robisz ?
- Zawsze tu przychodzę kiedy mam doła - powiedział . Uśmiech momentalnie znikł Mu z twarzy
- A co się stało ? -spytałam
- Ona nie widzi tego
- Czego ? - po raz kolejny spytałam
- Tego że się w niej kocham
- Nie wiem kim ona jest ale ma szczęście że taki ktoś jak Ty się w niej zakochał - odpowiedziałam .
- Dziękuje - powiedział Blondas
- Za co ?
- Za to że jesteś . I że mogę Ci się wyżalać
- Nie ma za co . Na mnie zawsze możesz liczyć
Pogadaliśmy jeszcze trochę . Niall zrobił się głody więc postanowiliśmy wracać .
Weszliśmy do salonu . O dziwo siedział tam tylko Harry który od razu zmył jak nas zobaczył i Perrie z Zaynem
- Gdzieście byli - odezwał się Malik
- Też się ciesze że Cię widzę - powiedział i udałam się do kuchni . Siedział tam przybity Lokers .
- Co jest ? - spytałam On wstał zbliżył się do mnie i pocałował . Nie był to zwykły pocałunek . Był pełen uczuć Hazzy .... Stawał się on coraz bardziej głęboki i namiętny z jego strony jak i z mojej . Nie wiem czemu ale odwzajemniłam go . Czemu ?
- Przepraszam - wyszeptał i wyszedł z pomieszczenia
Stałam jak wryta .
- Co ci ? - spytał Louis nalewając soku do szklanki - Hallo . Jest tam ktoś ? Alex ? Słyszysz
- Yyyy... Co ? - wyrwałam się z transu
- Wszystko w porządku ?
- Tak ... Jest ok
_______________________
NO TO MAMY 13
PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI
ALE PRZYNAJMNIEJ SĄ 2 JEDNEGO DNIA ;)
Oj oj Alex będzie z Hazzą ????? Proszę niech będą razem !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńhehe no się zobaczy :)
Usuńzaczęłam czytać bloga od niedawna i jest BOSKI!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWciąga i w ogóle jest świetny.:)
Czekam na kolejny rozdział.
I liczę na to że Alex jednak będzie z Harrym :D
Miło że zaczęłaś czytać mojego bloga :D
UsuńFajnie że blog Ci się spodobał :D
.......... I jesteś kolejną osobą która chce aby Alex była z Harrym :) :)